sobota, 2 listopada 2013

6. Wanna play 20 quastion's

Rozdział napisany przez nową tłumaczkę-Agatę. Mamy nadzieje,że wam się spodoba;)

___________________________________________________________________


Justin POV:


Pamiętałem o tym że Selena dzisiaj przyjeżdża i to powinno mnie uszczęśliwiać,ale nie byłem tak podekscytowany jak powinienem. Zazwyczaj wszystko mam zaplanowane i jestem podekscytowany, ale nie tym razem. Po chwili przypomniałem sobie, że jest dzisiaj mecz hokeja. Chciałem to zobaczyć więc mógłbym poprostu zabrać ją ze sobą.
-Justin, musisz odebrać Selenę z lotniska - moja mama weszła do mojego pokoju z małym uśmiechem. Ona lubi Selenę... trochę. Cały czas przeżywa to całe nasze zerwanie i wracanie do siebie. Jak mam być szczery to nie obraziłbym się gdybyśmy zerwali, to zaczyna robić się denerwujące. Traktowałem ją jak księżniczkę.

-Cześć kochanie! - usłyszałem wkurzający głos Seleny gdzieś obok mnie. "Założyłem"
sztuczny uśmiech na twarz i niech przedstawienie się zacznie. Myślę, że Selena też nie jest w tym wszystkim szczera ale lubi zwracać na siebe uwagę więc też odgrywa to przedstawienie.

- Hej Sel, jak tam?-spojrzała na mnie ze sztucznym uśmiechem i poprostu pocałowała mnie jak by nie było jutra. Jestem chłopakiem więc nie będę udawał, że mi to przeszkadza ;)


W drodze do hotelu spojrzałam na swój telefon i zapomniałem, że jej nie odpisałem. Przeszukałem kontakty i jeszcze raz przeczytałem wiadomość z zeszłej nocy.

Od Brooke:Przepraszam, że nie odpisałam wcześniej, moja noc była SZALONA, ale wierzę ci, że nie jesteś zboczeńcem.Nazywam się Brooke.
Podoba mi się to imię. Selena bawiła się palcami i nuciła więc postanowiłem, że jej odpiszę.

Do Brooke:Hej Brooke, fajne imię. Co było takiego szalonego zeszłej nocy? Mam nadzieję, że się dobrze bawiłaś ;) Jesteś tego rodzaju dziewczyną? Lol żartuję!
Wysłałem i schowałam telefon do kieszeni.

-Kto to był? - usłyszałem
-To koleżanka, nie martw się Selena... - usłyszałam jej prychanie i sapanie. -Nie waż się nawet skarżyć i zaczynać wszystko od nowa, jest tyle zdjęć ciebie z innymi ludźmi a ja nie mogę po prostu spotykać się ze znajomymi czy z nimi pisać!? - nie wyglądała na zadowoloną...
-Znowu się kłócimy a ja dopiero co wsiadłam do auta! - oboje przewróciliśmy oczami a ja poprostu wciąż prowadziłem z włączoną muzyką w radiu. Jak do cholery ona mogła pomyśleć, że ja nie mogę pisać z innymi ludźmi, kiedy widzę jak ona spotyka się i tańczy z innymi facetami. To działa w dwie strony, dziewczyno! Po około 10min. jazdy do hotelu datarliśmy a ja otworzyłam jej drzwi jak prawdziwy gentelmen powinien robić nieważne w jakich okolicznościach. Tak wychowała mnie mama! Korytarz był dość cichy dopóki nie usłyszałem dzwięku przychodzącej wiadomości. Wstrzymałem oddech ale był to tylko Fredo pytający czy wybieramy się na mecz hokeja.

Od Ferdo!Hej stary, wciąż planujesz wyjście dzisiejszy mecz? Ja tak i Kenny chyba też. Jeszcze nie jestem pewien.

Do Fredo!
Chcę iść, Selena już jest więc dam ci znać. Ale będę tam! Możesz mnie uwzględnić!

- Hej, Selena, planowaliśmy iść dzisiaj na mecz hokeja. Mogę zadzwonić do Carin albo mojej mamy by podpoczywały z tobą?  Ona tylko spojżała na mnię tą zirytowaną twarzą.
- Nie mogę poprostu z tobą pójść?- odpowiedziała z wielkim bananem na twarzy.
Westchnąłem, ponieważ gdy ona pójdzie z nami nie będę mógł wyluzować się z kumplami i będę musiał " założyć" tą szczęśliwą twarz i grać szczęśliwą parę. (rzygam tym) Ona myśli, że jesteśmy tacy zakochani ale ja po prostu tego nie czuję, ale ona chyba wciąż tak. Czuję się okropnie ale to jest takie mylące... Znowu napisałem do Alfredo.

Do Fredo!
Hej, stary, idę z wami ale Selana też idzie...sory próbowałem.

Kiedy miałem odłorzyć telefon dostałem wiadomość i podekscytowałem się bo była od Brooke.

Od Brooke:
Zazwyczaj nie jestem typem imprezowej dziewczyny WOGÓLE! Ale, hej, co 21-latkowie mają robić? Ale moja przyjaciółka Ryder właściwie chciała gdzieś wyjść ale skończyło się tak,że: i tak nic nie pamięta, ja zabrałam ją do domu, ona zwymiotowała na tylne siedzenie i ja musiałam pomóc jej się umyć. Ale zabawa! Sory za skarżenie się lol. Ale dzisiaj odpoczywam bo muszę wrócić w poniedziałek do pracy wcześnie i muszę być wypoczęta. O nie, przepraszam, muszę jeszcze umyć mój samochód!-_-


Końcówka wiadomości mnje rozśmieszyła. Ona wydawała się zabawna. Teraz wiem, że ma 21 lat czyli jest 2 lata starsza ode mnie więc nie jest źle. Szybko jej odpisałem bo muszę ogarnąć ten mecz hokeja.

Do Brooke:

Oh, więc jesteś tylko 2 lata starsza! Przykro mi z powodu twojej przyjaciółki ale to trochę śmieszne. Przepraszam! Ale co jak co jesteś dobrą przyjaciółką. Co to za praca, że jest tak wcześnie i musisz być wypoczęta, co w sumie jest trochę do dupy? Chcesz zagrać w tą całą grę "20 pytań"? Jest całkiem spoko jeżeli chcesz z kimś pogadać lol. Sory jeżeli to brzmi dziwnie. Pogadać z tobą.
Po wysłaniu wiadomości rozejrzałem się by zobaczyć czy ktoś tu jest, ale byłem sam. Teraz czas ogarnąć dzisiejsze plany, właściwie plany na tę chwilę bo wszystko zmienia się z minuty na minutę, ale nie mogę kłamać i mówić,że tego nie lubię, kocham moje życie!




6 komentarzy:

  1. Wszystko okej, cieszę się, że tak szybko rozdział, ale mam małe zastrzeżenie, gdyż czasem zamiast em jest am tzn. np. zamiast otworzyłem jest otworzyłam, ale pomijając to jest dobrze! :)
    @Oliifka

    OdpowiedzUsuń
  2. dzisiaj zaczęłam to czytać i szczerze nie jest złe, ale jak dla mnie te rozdziały są trochę źle poopisywane i troszeczkę nudne. Oczywiście nie mogę za to winić was bo wy tylko tłumaczycie. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. to jest isjkdifosjfio boskie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie sie rozkreca ta historia:)
    Czekam na nastepny:)
    A tak wgl to kiedy mozna sie go spodziewac.?
    Macie ustalone jakies terminy.? Nw np co 2--3dni/tydzien.?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rodziały pokawiają się co dwa dni:) możesz sie również zapisać do informowanych
      -Agnieszka

      Usuń