sobota, 21 czerwca 2014

13. Thanks mom

następny rozdział= 20 komentarzy


Justin POV

Nie dostałem od niej wiadomości cały dzień, ale jest ok. Miałem dzień matki i syna. Poszedłem na trochę wywiadów dla jej nowej książki, ale oni nie wiedzieli ;) Ja wiem prawdę.

Nie powiedziałem jej o Brooke, ale zrobię to wkrótce. Myślę że ona ją polubi, ponieważ jest prawdziwa. Wchodziłem do autobusu po długim dniu, gdy poczułem,że mój telefon wibruje mój telefon.

Do Justin:

Hej. Przepraszam, że nie odpisałam po południu, ale miałyśmy dziewczyńską noc. Odpowiadając na twoje pytania jestem z Florydy i to czego szukam w facecie to to ze musi być prawdziwym dżentelmenem. Szacunek, musiałabym się spotkać z jego rodzicami. Uczciwość jest ważna. Właściwie nie wiem. Musiałabym go poznać. Chcesz usłyszeć najdziwniejszą rzecz. Justin Bieber był w telewizji i powiedział tak jak ty, ale ty narzekałeś na swoją dziewczynę, a on mówił jaką ona jest jego księżniczką :) lol To zabrzmi dziwnie, ale czy mogę cię spotkać. Tak...  twarzą w twarz?- Brooke

Więc ona mnie nie ignorowała tylko miała dziewczęcy dzień. Wow...przyłapała mnie na tych samych odpowiedziach, ale nadal tego nie rozumie. W porządku. Niewiele wiedziała. Właściwie mowiłem o niej kiedy odpowiadałem na pytania Oprah. Może to ona jest moją księżniczką. Teraz chce ją także poznać. Wiem jak zamierzam jej powiedzieć, że jestem Justin Bieber i faktycznie się z nią spotkać! Zadzwoniłem do Scootera.

"Cześć Scooter, mamy dodatkowe bilety na koncert na Florydzie prawda?"

"Yeah, zawsze mamy kilka zostawionych, dla kogo one są?"

"Wyjaśnię ci to później" Krzyknąłem do niego i zacząłem jej odpisywać. Widziałem na Twitterze, że pisała o tym gdzie jest jej książę więc mogę dodać coś do tego. Ona nie wie jak bardzo jestem w niej zakochany, a nawet się z nią nie spotkałem! Właśnie jej odpisuję.

Od Justin:

Jest w porządku. Jak tam dziewczyńska noc? Nie za dużo imprezowania... zgaduję czytając twoja wiadomość teraz :) Rozumiem wszystko czego ty szukasz. Znam kogoś takiego. Wiesz co? Myślę, że Bieber mógłby być twoim facetem ;) Ale to jest dziwne, że powiedział to samo. Może on po prostu czuje w ten sposób. Nie mogę mówić za niego. Jeśli kiedykolwiek się z nim spotkasz możesz go zapytać ;) Ale bycie jego księżniczką może być możliwe :) Wiesz, że zawsze jest tam twój książę. Nigdy nie wiesz tylko, kiedy on przyjdzie. Może wtedy, kiedy będziesz się go najmniej spodziewać? Rozmawiamy już przez pewien czas i myślę że powinniśmy się spotkać. Właściwie rozmawiałem z Justina menadżerem Scooterem i myślę że mam dla ciebie parę biletów ;) Czy chcesz przyjść?- Jay

Wiem, że ona jest podekscytowana od czasu, gdy powiedziała mi, że mnie kocha. Nie wydaje mi się, żeby to było coś wielkiego, ale jestem strasznie ciekawy. Chciałem iść znaleźć moją mamę i porozmawiać o tym, ponieważ ona się z nią spotka za kilka dni.

"Cześć mamo" wszedłem do pokoju podczas, gdy ona rozmawiała przez telefon. Kiwnęła głową dając mi znak żebym poczekał minutę.

"Ok porozmawiam z nim Jeremy, jest tutaj, dobrze pa" skończyła połączenie

"Czy to był tata?"

"Tak, przyjeżdża na trasę i będzie na koncercie na Florydzie, a i zabiera ze sobą dzieci" Ta wiadomość wywołała duży uśmiech na mojej twarzy! Kocham ich tak bardzo i nienawidzę opuszczać tak dużej części ich życia!

"Kochana mamusiu chcę z tobą porozmawiać" jej głowa się podniosła

"Chodzi o tą dziewczynę z którą piszesz?" jak ona dowiedziała się o tej rzeczy?

"Jesteś moim synem, wiem o wszystkim co się dzieje w twoim życiu" Powiedziała, bez żadnego mojego słowa. Ona jest szalona!

"Ma na imię Brooke!" westchnąłem myśląc o niej.

"Ah moje dziecko się zakochało" moja mama zagruchała. To jest czasami irytujące.

"Tak, ona przychodzi na koncert na Florydzie, ale nie wie że jestem Justinem, z którym ona pisze. Co jeśli on będzie rozczarowana albo jest jak inne dziewczyny, które chcą się ze mną spotkać bo jestem "Justin Bieber"!! Nie mogę tego zrobić mamo, chcę prawdziwej dziewczyny, która ze mną jest nie dlatego że jestem sławny." Nie zdawałem sobie sprawy jak bardzo byłem zdołowany.

"Kochanie z wami facetami. Piszecie ze sobą i ona nie wie że to ty więc cię nie wykorzystuje. Jestem podekscytowana spotkaniem z tą dziewczyną dzięki której od nie dawna cały czas chodzisz uśmiechnięty" miała rację, ale wszystkie mamy zazwyczaj ją mają. Już miałem wychodzić kiedy zatrzymała mnie.

"Justin nie zapomnij, że masz dziewczynę, oboje wiemy co musisz zrobić" uśmiechnęła się bo wie, że nikt nie lubi Seleny.

"Tak, dziękuje mamo, kocham cię"

"Ja ciebie też synku" Opuściłem jej pokój i udałem się do mojego by zadzwonić do Seleny. Muszę to nią skończyć.

Będę jednym z tych ludzi, którzy zrywają przez telefon. Ona nie jest tego warta. To brzmi źle, ale ona jest jak dziecko. Cóż... więc.

Za trzecim razem odebrała telefon

"Cześć kochanie" powiedział jej skrzekliwy głos. Przewróciłem oczami pomimo, że nie może tego zobaczyć.

"Cześć Selena, czułem coś do ciebie przez chwilę, ale myślę, że moje uczucia się zmieniły, nic do ciebie już nie czuję" zapadła cisza na lini

"Selena, jesteś tam?" tylko prychnęła

" Dobra, rozumiem Justin, przepraszam jest mi przykro" próbowała wzbudzić u mnie wyrzutu sumienia. Nie podziało.

"Jesteś w kimś zakochany?" to było dobre pytanie. Może nie rozmawialiśmy za dużo, ale straciliśmy ze sobą kontakt...

"Uczciwie Selena... myślę, że tak"

"W porządku, w tym wypadku Justin nie będę cię zatrzymywać" wow przyjęła to łatwiej niż myślałem.

"Co mamy powiedzieć wszystkim?" nie pomyślałem o tej, jednej rzeczy

"Um, możemy powiedzieć, że za dużo się kłóciliśmy i lepiej jest jak jesteśmy przyjaciółmi."

"W porządku Justin, dziękuje ci. Do zobaczenia wkrótce"

"Tobie też Selena" odłożyłem słuchawkę, teraz jestem singlem. Muszę tylko poczekać na Brooke. Popatrzyłem na mój telefon i zobaczyłem, że mam jedną wiadomość od niej.

Od Brooke:

Dziewczyńska noc była zabawna :) Oglądałyśmy Poradnik Pozytywnego Myślenia- dobry film! Romans, który kocham :) Ale jestem naprawdę zmęczona :/ Cieszę się, że będę mogła cie poznać... LOL. Kiedy jest koncert? Porozmawiamy o tym jutro :) Branoc!- Brooke

Nie odpisałem jej, napiszę do niej jutro. Może znajdzie swojego księcia szybciej niż myśli.

~~
Jest obiecany rozdział... Co do następnego to myślę, że powinien pojawić się przed końcem roku szkolnego :) Jeśli chodzi o wakacje to przez pierwsze 2 tygodnie na 100% się nic nie pojawi, ponieważ obydwie wyjeżdżamy... możecie się go spodziewać 16 lipca <najpierw musi być 20 komentarzy> :D
Do miłego
@Caaarly ♥

21 komentarzy:

  1. sdjccnajcij niech się spotkają tak omg!*.* super♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mogę się doczekać ich spotkania! Rozdział jest bgvcfhjjb ♥♡♥ Czekam na następny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Aww chce już żeby się spotkali *.*

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rozdział 💖

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak długo zawsze czekam ze

    OdpowiedzUsuń
  6. *ze zniecierpliwieniem na kolejny rozdział, w koncu sie doczekałam 😎 mam nadzieje ze szybko pojawi sie następny rozdział. Przepraszam ale cos mi sie zacięło i nie wiem czemu nie napisało

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny, czekam z niecierpliwością na następny

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny rozdział, robi się coraz ciekawiej!

    OdpowiedzUsuń
  9. Super czekam na nn!!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny *-* Kocham! Czekam nn <3
    heartbreaker-justinandmelanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Super. Czekam na kolejny :*

    OdpowiedzUsuń
  12. CZEKAM NA NEXT'A :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam tego bloga ♥♥♥ po prostu kocham. Chcę kolejny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  14. Hej. Proszę pisz dalej

    OdpowiedzUsuń
  15. Swietny:-)
    Czekam na next:-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Natalie - zbuntowana córka trenera.
    Luke - nowy, ale dobrze zapowiadający się bokser w drużynie jej ojca.
    Co okaże się ważniejsze? Mistrzostwo, na które Luke pracuje od lat, czy dziewczyna, przez którą może zostać wyrzucony z drużyny?
    http://wildrose-fanfiction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Proszę piszcie dalej, ten blog jest uroczy. Już myślałam, że to koniec wchodzę dzisiaj i jest nowy rozdział. Hurrra! Dziękujemy i chcemy kolejne

    OdpowiedzUsuń
  18. Chce kolejny ! Super

    OdpowiedzUsuń
  19. Boski *, * czekam na kolejny ^ ^

    OdpowiedzUsuń